W Australii odnotowano najłagodniejszy w historii sezon grypowy

Opublikowano w dniu: 22 września 2020

Sezon grypowy w krajach półkuli południowej dotyczy okresu od kwietnia do września. Według Światowej Organizacji Zdrowia ostatni sezon grypowy należy do najłagodniejszych w historii. Sytuację dobrze ilustruje przykład Australii, gdzie szczyt zachorowań na grypę odnotowywany jest od czerwca do sierpnia. Przyczyn należy szukać w zmianach dotyczących dystansu społecznego, zakrywania ust i nosa, wzmocnionej higieny rąk, które wprowadzono wraz z pandemią COVID-19.

Australia należy do krajów, gdzie od lat odnotowywany jest wysoki stan zaszczepienia przeciw grypie, w poszczególnych grupach ryzyka oraz w całej populacji. W minionym sezonie grypowym w Australii (ok. 25 mln mieszkańców) odnotowano rekordowy, wynoszący 70% stan zaszczepienia całej populacji.

Zgodnie z raportem dotyczącym nadzoru and grypą w Australii w 2020 roku do końca sierpnia 2020 roku odnotowano 21 119 potwierdzonych przypadków grypy oraz 36 (0.17%) zgonów. Rok wcześniej odnotowano 247 277 potwierdzonych laboratoryjnie przypadków grypy. W okresie między 12 a 25 sierpnia 20219 roku odnotowano więcej przypadków grypy niż w całym sezonie 2020 roku.

W sierpniu 2019 r. w Australii odnotowano 61 000 potwierdzonych laboratoryjnie przypadków grypy. Rok później, w tym samym okresie było ich 107. Australijscy epidemiolodzy wskazują, że taka sytuacja wcześniej się nie zdarzyła.

Sezon grypowy na półkuli południowej rozpoczął się wraz z początkiem pandemii COVID-19. Czas ten zbiegł się z zastosowaniem środków ostrożności podjętych w celu ograniczeniu rozwoju pandemii, tj. pozostawanie w domu, dystans społeczny czy noszenie maseczek, co miało wpływ na utrzymanie niskiej liczby zachorowań na grypę w tym sezonie.

Trudno przewidzieć jak najbliższy sezon grypowy będzie przebiegał w krajach półkuli północnej, również w Polsce, czy podobnie będzie znacznie łagodniejszy w porównaniu do poprzednich sezonów? Czy stosowane środki ochrony osobistej pomogą w ograniczeniu rozprzestrzeniania wirusa grypy oraz innych wirusów grypopodobnych przenoszących się drogą kropelkową.

Spadek liczby zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w Polsce obserwowaliśmy już wiosną 2020 roku. Do połowy marca 2020 roku przebieg epidemicznego sezonu grypowego był porównywalny z poprzednimi sezonami. Jednak wraz z wybuchem epidemii COVID-19 widoczny był zauważalny spadek zachorowań na grypę. Spadek ten jest związany z wprowadzeniem zasad dyscypliny społecznej związanej z noszeniem maseczek, zdalną pracą, dystansowaniem. To dowód na to, że choroby przenoszone drogą kropelkową reagują na takie działania – powiedziała krajowa konsultant ds. epidemiologii i ekspert NIZP-PZH, Iwona Paradowska-Stankiewicz, w czasie spotkania Ogólnopolskiego Programu zwalczania grypy 8 września 2020 roku.