Porównanie Programu Szczepień w Norwegii i Polsce
Monitorowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych
Monitorowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) jest zorganizowane w bardzo podobny sposób w obydwu krajach. Lekarze zgłaszają rozpoznane NOP poprzez wypełnienie i wysłanie papierowego formularza zawierającego dane o objawach, nazwę i serię podejrzanej szczepionki. Dane są przesyłane bezpośrednio do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (w Norwegii) lub do Powiatowego Państwowego Inspektora Sanitarnego (w Polsce), za którego pośrednictwem przesyłany jest na poziom centralny, do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (NIZP-PZH). Zespoły ekspertów na poziomie krajowym kwalifikują NOP wg definicji WHO. W Polsce również stosuje się definicje odrębne, specyficzne dla Polski (tzw. definicje PZH). Częstość NOP jest publikowana w rocznych raportach. W obydwu krajach nadzór nad NOP jest bierny, czyli to lekarz decyduje, czy zgłosić podejrzenie NOP. Ponadto w obydwóch krajach funkcjonują dodatkowe systemy, w ramach których każdy może zgłosić NOP na formularzu dostępnym na stronie internetowej. Sygnały te są weryfikowane, ale dane nie są uwzględniane w raportach rocznych.
Porównanie częstości zarejestrowanych niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) jest trudne w interpretacji. W Norwegii rejestruje się więcej NOP, w tym więcej poważnych odczynów wymagających hospitalizacji, pomimo stosowania mniejszej liczby dawek szczepionek. Tendencja w Norwegii jest spadkowa, co może być związane z systematycznym unowocześnianiem kalendarza szczepień, a więc minimalizacją liczby wkłuć przy maksymalizacji liczby antygenów. Badania pokazują bowiem, że NOP są w większym stopniu związane z liczbą wkłuć, niż z liczbą antygenów. W Polsce występuje mniej NOP (po uwzględnieniu liczby podawanych dawek szczepionek). Jednak w ciągu ostatniego dziesięciolecia zaobserwowano tendencję wzrostową. Jest ona jednak prawdopodobnie związana w większym stopniu z poprawą zgłaszalności NOP, w wyniku presji społecznej i zwiększania świadomości lekarzy POZ.
Uwaga: podczas gdy w Norwegii mianownik do wyliczenia liczby dawek podanych w danym roku można pozyskać bezpośrednio z rejestru SYSVAK, w Polsce nie da się w prosty sposób oszacować liczby dawek podanych szczepionek, ze względu na specyfikę raportów rocznych, które nie podają liczby podanych dawek, tylko odsetek zaszczepionych roczników. Do poniższego zestawienia oszacowano więc liczbę podanych dawek uwzględniając kalendarze obowiązujące w poszczególnych latach).
Nadzór nad chorobami zakaźnymi
Nadzór nad chorobami zakaźnymi jest zorganizowany bardzo podobnie w obydwu krajach. W Norwegii lekarz podejrzewający zachorowanie na chorobę zakaźną wypełnia papierowy formularz i wysyła do lokalnego departamentu zdrowia, który następnie przesyła do FHI, gdzie wszystkie zgłoszenia są wprowadzane do bazy danych (MSIS) i analizowane. Co roku FHI publikuje dane z nadzoru wraz z komentarzem. W Polsce lekarz podejrzewający zachorowanie wypełnia formularz zgłoszenia podejrzenia i wysyła go do Powiatowego Państwowego Inspektora Sanitarnego. Co dwa tygodnie, powiatowe stacje przesyłają informację zbiorczą o zachorowaniach na wybrane choroby zakaźne do NIZP-PZH, który agreguje raporty z całego kraju i publikuje tzw. dwutygodniowe meldunki o zachorowaniach na choroby zakaźne. Dla wybranych jednostek chorobowych zbierane są indywidualne wywiady epidemiologiczne. Po wypełnieniu, papierowe raporty są przesyłane do NIZP-PZH, wprowadzane do baz danych i analizowane. Raz w roku przygotowywany jest raport zbiorczy.
Poniższe zestawienia przedstawiają liczbę zachorowań na odrę, świnkę i różyczkę w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (tzw. zapadalność) w Norwegii i w Polsce, w latach 2007-2016. Dane pokazują, że odra jest dobrze kontrolowana w obydwu krajach, jednak w Norwegii występuje tendencja spadkowa, a w Polsce – lekki wzrost. W przypadku świnki, w Norwegii rejestruje się kilkanaście-kilkadziesiąt zachorowań rocznie, przy czym obserwuje się tendencję wzrostową. W Polsce dzięki ponad dekadzie obowiązkowych szczepień, obserwuje się dramatyczny spadek liczby zachorowań, jednak wciąż są one liczone w tysiącach. W przypadku różyczki, została ona praktycznie wyeliminowana w Norwegii – w ciągu 10 lat odnotowano 10 zachorowań. W Polsce nadal odnotowuje się znaczną zapadalność. W 2013 r. wystąpiła wielka epidemia, głównie wśród nieszczepionych chłopców w wieku 15-20 lat.
Biuletyny „Szczepienia Ochronne w Polsce„, NIZP-PZH
Biuletyn „Choroby zakaźne i zatrucia w Polsce„, NIZP-PZH
„Meldunki o zachorowaniach na choroby zakaźne„, NIZP-PZH
Raport NOP, 2016, Norwegia