Choroba - niemiła przygoda

Pewien pan ogrodnik miał zawroty głowy,

Gdy musiał odwiedzić gabinet zabiegowy.

Na widok ostrej igły zwykł rzewne łzy ronić,

Od wszelkich strzykawek konsekwentnie stronił.

Aż pewnego razu przy pracy w ogrodzie

Głęboko się zranił, krew mu ciekła srodze.

Doznał szczękościsku, grzbiet w łuk się wyginał,

Gdyż nim zawładnęła tężcowa toksyna.

Gdyby kózka po zaroślach nie skakała,

Toby może kleszcza w trawie nie złapała.

Teraz beczy, bo ma zapalenie mózgu, nieboga;

Szczepić się nie chciała, bo uparta jak koza!

Wirus ospy wietrznej jest niedoceniany,

Na imprezy „ospa party” chętnie zapraszany,

Panuje mit, że jest on łagodny, niegroźny,

Że ciało upstrzy krostami i na tym się skończy.

Tymczasem przyczajony w zwojach nerwowych bytuje

I nie wiesz kiedy i czym Twe dziecko poczęstuje.

Jeżeli jego bogata oferta bardzo cię ciekawi,

Nie szczep dziecka i czekaj co może się wydarzyć.

Phi! Też mi choroba: banalna różyczka!

Na kilka dni się zarumieni twarzyczka,

A gdy powiększone będą węzły chłonne,

To uruchomią się mechanizmy obronne.

Po tygodniu wszystko wróci do normy,

Chory wyzdrowieje i nabierze formy.

Jednak jeśli zdrowych doczekać chcesz wnuczków,

Nie ryzykuj wrodzonych wad płodu – nieszczepienia skutków.

Chcesz wyjechać w świat daleki?

Zaszczep siebie i swe dzieci.

W tropikach niespodzianek są tysiące,

Zdecyduj którą wolisz pamiątkę:

Kolorową fotkę fantastyczną,

Czy barwną chorobę egzotyczną?

Kaszle Piotrek, kaszle ciągle,

Kaszle w środę, w czwartek, w piątek.

Toksyna krztuścowa z nim tańczy walczyka,

Dech mu trudno złapać, o nogi się potyka.

Ze szczepieniem Rodzice czekali, wciąż mieli coś do roboty,

Więc Toksyna skorzystała z okazji wzięła Piotrusia w obroty.

Wakacje się zbliżają, urlop zaplanowany,

Nie pozwól, by choroby popsuły Twoje plany.

Tropiki, dobrze wiemy, są piękne i kuszące,

Lecz groźnych patogenów znajdziemy tam tysiące!

Jednak niech Cię nie zwiedzie, turysto sympatyczny,

Myśl, że tylko w odległych rejonach egzotycznych

W relację bliską możesz wejść z jakimś wirusidłem,

W krajach europejskich odra nam płata figle!

Zaprawdę, przysłowiowym nie warto być Polakiem,

Który po szkodzie zwykle łzy roni, rzewnie płacze,

Więc zadbaj żebyś słonka miał więcej niźli cienia,

Wykonaj przed podróżą profilaktyczne szczepienia.