Dlaczego w Polsce jest najwięcej rejestrowanych zachorowań na różyczkę w Europie?

Szczepienia przeciw różyczce wprowadzono w Polsce w 1988 roku. Obejmowały one wyłącznie 13-letnie dziewczęta. W 2004 roku wprowadzono powszechne szczepienia szczepionką MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) w 13-15 miesiącu życia oraz dawką uzupełniającą w 10 roku życia. W konsekwencji tych działań, w ciągu pierwszej dekady powszechnych szczepień (2004-2013) jedyną grupą nieobjętą szczepieniami pozostali mężczyźni powyżej 15 roku życia. Wśród tej grupy wieku odnotowywano najwięcej zachorowań, a w 2013 roku wystąpiła duża epidemia obejmująca ponad 38 tys. zachorowań na różyczkę wśród nastolatków i młodych dorosłych, którzy nie mieli okazji być zaszczepieni. W czasie epidemii wzrosło ryzyko zespołu różyczki wrodzonej, z powodu ułatwionego kontaktu pomiędzy rówieśnikami we wczesnych okresach ciąży. Odnotowano 2 przypadki zespołu różyczki wrodzonej, ale ta liczba była niedoszacowana z uwagi na rzadką diagnostykę wirusologiczną samoistnych poronień oraz zespołów wad wrodzonych w kierunku różyczki.

 

W ostatnich latach obserwujemy trend spadkowy zachorowań na różyczkę. W 2016, 2017, 2018 i 2019 roku odnotowano odpowiednio 1105, 477, 437,  292 przypadki różyczki. Nie zgłoszono żadnego przypadku różyczki wrodzonej. Mimo wyraźnego spadku liczby zachorowań w Polsce różyczka jest rejestrowana znacznie częściej niż w pozostałych krajach europejskich. W 2019 roku 292 (75%) z 389 zachorowań na różyczkę w krajach Unii Europejskiej zarejestrowano w Polsce. Dane z Polski powinny być interpretowane ostrożnie, ponieważ jedynie 4/292 (1%) przypadki potwierdzono laboratoryjnie.

Za ten stan odpowiada prawdopodobnie sposób zgłaszania różyczki przez lekarzy, który w Polsce nadal opiera się na rozpoznaniu klinicznym. Podobne objawy, zwłaszcza wysypki mogą powodować inne wirusy, takie jak odra, parwowirus B19, enterowirusy, herpeswirus-6 i in. Przypuszczalną diagnozę potwierdzają jedynie badania laboratoryjne. W 2019 roku zaledwie 4 (1%) zachorowań zakwalifikowano jako przypadki potwierdzone. Pozostałe ponad 99% (288 zachorowań) zgłoszono wyłącznie na podstawie objawów klinicznych.

Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, każda osoba z podejrzeniem różyczki powinna być skierowana na badanie oznaczania poziomu przeciwciał przeciw różyczce. Badanie laboratoryjne w kierunku różyczki można wykonać bezpłatnie w ramach programu eliminacji różyczki w Laboratorium o charakterze Referencyjnym w Zakładzie Wirusologii NIZP-PZH w Warszawie.

Mimo wyraźnego spadku liczby zachorowań na różyczkę w Polsce, nadal jest ona rejestrowana znacznie częściej niż w pozostałych krajach europejskich.

Za ten stan odpowiada prawdopodobnie system rejestracji różyczki, który w naszym kraju wciąż opiera się na rozpoznaniu klinicznym.

W 2019 roku zaledwie 4 (1%) zgłoszone zachorowania zakwalifikowano jako przypadki potwierdzone laboratoryjnie. Pozostałe ponad 99% zgłoszono na podstawie objawów klinicznych.

Ostatnia aktualizacja: 31 grudnia 2020
Materiały źródłowe
pokaż więcej
Słowniczek
pokaż więcej
Znalazłeś niezrozumiany termin?
Zaproponuj hasło do słownika.