Sukces szczepionki przeciw gorączce Eboli może pomóc w pokonaniu COVID-19

Opublikowano w dniu: 14 września 2020

Zwycięska walka z wirusem Ebola pokazuje jak szczepienia przyczyniają się do opanowania niebezpiecznych epidemii. Naukowcy, firmy farmaceutyczne, organy regulacyjne oraz rządy krajów połączyły siły, aby opracować bezpieczne i skuteczne szczepionki przeciw gorączce Ebola. Teraz mają jeszcze większe wyzwanie – wirusa SARS-CoV-2.

Wirusa Ebola odkryto w Demokratycznej Republice Konga w 1976 roku. W kolejnych latach wirus przyczynił się do dziesiątków tysięcy zgonów w ponad 30 epidemiach. Od lat 90. XX w. epidemie gorączki Ebola występowały częściej i dotykały coraz większą liczbę osób, szczególnie w Afryce.

Gorączka krwotoczna Ebola to wysoce śmiertelna choroba zakaźna wywoływana przez wirus Ebola. Większość przypadków kończy się śmiercią z wykrwawienia. Śmiertelność w przypadku zakażenia wirusem Ebola waha się od 25% do 90%. Największa jak do tej pory epidemia miała miejsce w Afryce Zachodniej w latach 2014–2016, odnotowano wtedy ponad 11 000 zgonów. Kolejna z ciężkich epidemii rozpoczęła się w 2018 roku w Demokratycznej Republice Konga, kiedy zmarło 2000 z 3000 osób, które zachorowały. Po dziesięcioleciach ponurych wiadomości dotyczących gorączki Ebola świat odnotował ostatnio ciężko wywalczone sukcesy w walce z chorobą. Zdobyte doświadczenia mogą teraz pomóc w walce z COVID-19, w tym w opracowaniu i wdrożeniu szczepionki.

Wirus Ebola i wirus SARS-CoV-2 to całkowicie różne wirusy. SARS-CoV-2 u większości zakażonych osób powoduje łagodne objawy choroby, rozprzestrzenia się drogą kropelkową i drogą powietrzną. Wirus gorączki Ebola rozprzestrzenia się poprzez zakażoną krew lub płyny ustrojowe. Gorączkę Ebola cechuje wysoki wskaźnik śmiertelności wynoszący ok. 50%. Ze względu na wysoką śmiertelność zdolność do zarażania nowych osób jest tutaj ograniczona – wiele ofiar choruje wkrótce po zakażeniu i umiera. Z kolei SARS-CoV-2 może być przenoszony przez osoby bezobjawowe. Jednak niektóre z podstawowych zasad zapobiegania chorobie zakaźnej można zastosować dla obu wirusów: higiena rąk, śledzenie kontaktu oraz izolowanie zakażonych osób. Istnieją inne podobieństwa – wiele osób dotkniętych chorobą to personel ochrony zdrowia, narażony przez bliski kontakt z chorymi pacjentami. Grupa ta była najważniejsza w przypadku szczepionki przeciw gorączce Ebola i traktowana jest jako priorytetowa również przy planach dotyczących podawania szczepionek przeciw COVID-19.

Badania nad szczepionkami przeciw Ebola sięgają dziesięcioleci. Jednak, podobnie jak w przypadku koronawirusów, zainteresowanie badaniami rosło i spadało wraz z kolejnymi epidemiami. Opracowanie szczepionek przeciw gorączce Ebola było ukoronowaniem prowadzonych na skale globalną działań w poszukiwaniu bezpiecznej i skutecznej szczepionki.

W listopadzie 2019 roku w UE zarejestrowano pierwszą szczepionkę przeciw gorączce Ebola, o nazwie Ervebo (rVSVΔG-ZEBOV-GP). Ervebo jest szczepionką, która zawiera genetycznie zmodyfikowany wirus wektor (Vesicular Stomatitis Virus, rVSV), z wbudowaną informacją genetyczną kodującą powierzchniową glikoproteinę wirusa Ebola Zair (ZEBOV). Szczepionkę stosowano do szczepienia personelu medycznego oraz strategii tzw. szczepień pierścieniowych, w ramach których po wykryciu nowego zachorowania szczepi się wszystkie osoby z bliskiego kontaktu oraz w drugiej kolejności osoby kontaktujące się z bliskimi. Szczepionkę Ervebo badano w grupie około 16 000 osób biorących udział w kilku badaniach klinicznych w Afryce, Europie i Stanach Zjednoczonych. Udowodniono, że szczepionka jest bezpieczna, immunogenna (tj. zdolna do wywołania reakcji układu odpornościowego) i skuteczna przeciw wirusowi Ebola szczep Zair, a więc wirusa, który był odpowiedzialny za epidemie Ebola w latach 2014-2016.

W maju 2020 roku w UE dopuszczono do obrotu kolejne szczepionki chroniące przed chorobą wywołaną przez wirusa Ebola, tj. Zabdeno (Ad26.ZEBOV) i Mvabea (MVA-BN-Filo), podawane w 1 schemacie szczepienia: jako pierwsza dawka szczepionki o nazwie Zabdeno, jako druga, po 8 tygodniach, podawana jest dawka szczepionki o nazwie Mvabea. Oba produkty to szczepionki wektorowe, które kodują wybrane glikoproteiny wirusa Ebola. Badania skuteczności nowej szczepionki (1 dawka Zabdeno, 1 dawka Mvabea) prowadzono w grupie 3 367 dorosłych, młodzieży i dzieci w ramach 5 badań klinicznych prowadzonych w Europie, Afryce i Stanach Zjednoczonych.

Szczepionki przeciw gorączce Ebola były w Europejskiej Agencji Leków rejestrowane z zastosowaniem specjalnych procedur rejestracyjnych dedykowanych dla produktów szczególnie ważnych w walce z niebezpiecznymi patogenami. Bardzo ważne były tutaj działania EMA, gdzie eksperci udzielali porad naukowych i technicznych zespołom pracującym nad opracowaniem szczepionki przed jej zarejestrowaniem. Celem było przyspieszenie ścieżki regulacyjnej przy zachowaniu wymagań oceny nowego immunologicznego produktu leczniczego.

Po opracowaniu i dopuszczeniu do obrotu szczepionek przeciw gorączce Ebola stosowano tzw. szczepienia pierścieniowe, w ramach których po wykryciu nowego zachorowania szczepi się wszystkie osoby z bliskiego kontaktu oraz w drugiej kolejności osoby kontaktujące się z bliskimi. Dzięki tej metodzie udało się przerwać tzw. „łańcuch zakażeń” i opanować epidemię.

W czerwcu 2020 roku zakończyła się 10 epidemia gorączki Ebola, jedna z najdłuższych i najbardziej dramatycznych epidemii tej choroby w historii. Jednak wybuchają kolejne ogniska wywołane przez różne genotypy wirusa. Eksperci WHO rozważają zastosowanie nowych strategii lepszego wykorzystania dwóch zatwierdzonych szczepionek przeciw gorączce Ebola. Prawdopodobnie zaktualizują swoje zalecenia jeszcze w tym roku. Obecne podejście polegające na szczepieniach tymczasowych (przeciw nagłym epidemiom) i szczepieniach geograficznych (na obszarach zbliżonych do obszarów przeżywających epidemię) można uzupełnić bardziej zapobiegawczą strategią. Wymagałoby to szczepienia osób w zagrożonych krajach, przed zgłoszeniem przypadków choroby. Wymagałoby to jednak milionów dawek szczepionek i wysokich inwestycji w infrastrukturę (w tym specjalne lodówki wymagane do zachowania łańcucha chłodniczego, szczepionki przeciw Ebola wymagają przechowywania w temperaturze -60⸰C), a także wymagałoby przeszkolenia dużej liczby pracowników ochrony zdrowia w zakresie dostarczania szczepionek.

Pomimo kosztów opracowania i wprowadzenia szczepionek, skuteczna strategia zapobiegania wirusowi Ebola przynosi ogromne korzyści na dotkniętych epidemiami obszarach Afryki. Najważniejsze to zapobieganie zgonom z powodu choroby. Ważne są również inne korzyści, np. eliminacja lęku przed wirusem Ebola, zmniejszenie obciążenie usług zdrowotnych, zwiększenie szans mieszkańców zagrożonych terenów na normalne, produktywne życie.

Podobna sytuacja dotyczy znaczenia szczepień przeciw COVID-19. Jeśli szczepionki mogą zmniejszyć rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2 i ryzyko COVID-19, uratują życie, ale także umożliwią powrót do normalnego funkcjonowania gospodarki oraz relacji społecznych. Byłoby to bezcenne.

Gorączka Ebola pokazuje nie tylko, jak reagować na wybuch epidemii, ale także jak globalna społeczność może współpracować przy opracowywaniu szczepionek – oraz jak ważna jest współpraca z lokalnymi społecznościami w celu akceptacji już stosowanych i dopiero wprowadzanych nowych szczepionek tam, gdzie są potrzebne.