Porównanie Programu Szczepień w Norwegii i Polsce

Podsumowanie

Szczepienia w Norwegii są dostępne nieodpłatnie, ale nie są obowiązkowe. System szczepień jest tam oparty na pielęgniarkach, które kwalifikują i wykonują szczepienia oraz stanowią główne źródło informacji dla pacjentów. Każdą wizytę rejestrują w elektronicznym rejestrze szczepień (SYSVAK). Pielęgniarki konsultują z lekarzem tylko skomplikowane przypadki, np. nietypowe przeciwwskazania. W Polsce system szczepień oparty jest na lekarzach pierwszego kontaktu. Lekarze kwalifikują do szczepień oraz stanowią główne źródło informacji dla rodziców. Pielęgniarki wykonują szczepienia i rejestrują podanie szczepionki na papierowych kartach szczepień. Szczepienia obowiązkowe są nieodpłatne, natomiast szczepienia zalecane są podawane na koszt rodziców. Kalendarze szczepień w obu krajach bardzo się od siebie różnią. W Norwegii realizacja kalendarza szczepień obejmuje 7 wizyt i 12 wkłuć, z kolei w Polsce szczepienia obowiązkowe realizowane są w czasie 11 wizyt i 24 wkłuć.

Monitorowanie stanu zaszczepienia w Norwegii prowadzone jest za pośrednictwem ogólnokrajowej bazy danych – rejestru szczepień SYSVAK. W Polsce stosuje się metodę administracyjną, w oparciu o karty szczepień. Monitorowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) jest zorganizowane w bardzo podobny sposób w obydwu krajach – obowiązuje bierny nadzór nad NOP, czyli to lekarz decyduje, czy zgłosić podejrzenie NOP. Ponadto w obydwóch krajach funkcjonują dodatkowe systemy, w ramach których każdy może zgłosić NOP na formularzu dostępnym na stronie internetowej. Częstość NOP jest publikowana w rocznych raportach. W Norwegii rejestruje się więcej NOP, w tym więcej poważnych odczynów wymagających hospitalizacji, pomimo stosowania mniejszej liczby dawek szczepionek. Nadzór nad chorobami zakaźnymi jest zorganizowany bardzo podobnie w obydwu krajach. Lekarz podejrzewający zachorowanie na chorobę zakaźną wypełnia papierowy formularz i wysyła do służ sanitarnych, gdzie dane są opracowywane i udostępniane w postaci okresowych i corocznych raportów. W obydwu krajach przyjęto inną strategię dotyczącą komunikacji na temat bezpieczeństwa szczepień. W Norwegii pielęgniarki są filarami PSO, stanowiąc najważniejsze źródło informacji dla społeczeństwa. W Polsce głównym źródłem informacji dla rodziców są lekarze POZ.

 

Organizacja Programu Szczepień Ochronnych

W Norwegii, kalendarz szczepień zatwierdza Ministerstwo Zdrowia, na podstawie opinii ekspertów Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego (FHI). Opinie dotyczące programu Szczepień Ochronnych (PSO) zawsze poparte są specjalnie w tym celu przygotowanymi systematycznymi przeglądami literatury i analizami ekonomicznymi, w tym analizami kosztów i efektów (cost-effectiveness analysis). Na podstawie zatwierdzonego kalendarza szczepień, FHI kupuje szczepionki i rozsyła do punktów szczepień. Pielęgniarki w punktach szczepień kwalifikują i wykonują szczepienia oraz stanowią główne źródło informacji dla pacjentów. Każdą wizytę rejestrują w elektronicznym rejestrze szczepień (SYSVAK). Pielęgniarki konsultują z lekarzem tylko skomplikowane przypadki, np. nietypowe przeciwwskazania. Szczepienia w Norwegii są dostępne nieodpłatnie, ale nie są obowiązkowe.

W Polsce PSO zatwierdza Ministerstwo Zdrowia na podstawie opinii ekspertów (Rady Sanitarno-Epidemiologicznej przy Głównym Inspektorze Sanitarnym oraz Pediatrycznego Zespołu Ekspertów ds. Kalendarza Szczepień Ochronnych) oraz dostępnego budżetu. MZ kupuje szczepionki i rozsyła do punktów szczepień poprzez placówki Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W Polsce system szczepień oparty jest na lekarzach pierwszego kontaktu. Lekarze kwalifikują do szczepień oraz stanowią główne źródło informacji dla rodziców. Pielęgniarki wykonują szczepienia i rejestrują podanie szczepionki na papierowych kartach szczepień. Szczepienia obowiązkowe są nieodpłatne, natomiast szczepienia zalecane są podawane na koszt rodziców.

Kalendarze szczepień w obu krajach bardzo się od siebie różnią. Poniższe zestawienie porównuje dawki szczepionek zawartych w kalendarzu szczepień ochronnych w Norwegii oraz Polsce w 2017 roku.

W 2018 roku Norwedzy planują rozszerzyć PSO o powszechne szczepienia chłopców przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV).

Monitorowanie stanu zaszczepienia

Od 1995 roku w Norwegii funkcjonuje ogólnokrajowa baza danych – rejestr szczepień SYSVAK. Pielęgniarki wykonujące szczepienia odnotowują każdą podaną szczepionkę z numerem serii i danymi osobowymi. System umożliwia monitorowanie stanu zaszczepienia w czasie rzeczywistym, wczesne wykrywanie sygnałów utraty zaufania do szczepień lub konkretnej szczepionki, jak również monitorowanie stanu zaszczepienia w grupach ryzyka lub grupach zawodowych.

W Polsce stosuje się metodę administracyjną, w oparciu o karty szczepień. Lekarze co roku raportują liczbę zarejestrowanych kart szczepień oraz liczbę podanych dawek. NIZP-PZH przygotowuje roczne raporty, najczęściej dostępne w lecie kolejnego roku. Niestety nie jest możliwe szybkie wykrycie niepokojących sygnałów jak również monitorowania grup ryzyka. Mianownikiem do obliczenia stanu zaszczepienia jest liczba kart szczepień przechowywanych w gabinetach POZ. Wraz ze wzrostem migracji zewnętrznych i wewnętrznych, system wydaje się coraz mniej wydajny, ponieważ często karty szczepień są przemieszczane i gubione.

Odsetek dzieci w 3 r.ż. zaszczepionych pierwszą dawką szczepionki MMR w Norwegii i Polsce w latach 2007-2016 wskazuje na pewne charakterystyczne tendencje: wzrost odsetka zaszczepionych dzieci w Norwegii oraz systematyczny spadek tego odsetka w Polsce. Interpretując te dane, należy pamiętać, że w obydwu krajach stan zaszczepienia jest mierzony w inny sposób. W Norwegii mianownikiem do obliczenia stanu zaszczepienia jest liczba dzieci zarejestrowanych w rejestrze populacyjnym. W Polsce mianownikiem do wyliczenia stanu zaszczepienia jest liczba kart szczepień zarejestrowanych w gabinetach POZ.

Monitorowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych

Monitorowanie niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) jest zorganizowane w bardzo podobny sposób w obydwu krajach. Lekarze zgłaszają rozpoznane NOP poprzez wypełnienie i wysłanie papierowego formularza zawierającego dane o objawach, nazwę i serię podejrzanej szczepionki. Dane są przesyłane bezpośrednio do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (w Norwegii) lub do Powiatowego Państwowego Inspektora Sanitarnego (w Polsce), za którego pośrednictwem przesyłany jest na poziom centralny, do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (NIZP-PZH). Zespoły ekspertów na poziomie krajowym kwalifikują NOP wg definicji WHO. W Polsce również stosuje się definicje odrębne, specyficzne dla Polski (tzw. definicje PZH). Częstość NOP jest publikowana w rocznych raportach. W obydwu krajach nadzór nad NOP jest bierny, czyli to lekarz decyduje, czy zgłosić podejrzenie NOP. Ponadto w obydwóch krajach funkcjonują dodatkowe systemy, w ramach których każdy może zgłosić NOP na formularzu dostępnym na stronie internetowej. Sygnały te są weryfikowane, ale dane nie są uwzględniane w raportach rocznych.

Porównanie częstości zarejestrowanych niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) jest trudne w interpretacji. W Norwegii rejestruje się więcej NOP, w tym więcej poważnych odczynów wymagających hospitalizacji, pomimo stosowania mniejszej liczby dawek szczepionek. Tendencja w Norwegii jest spadkowa, co może być związane z systematycznym unowocześnianiem kalendarza szczepień, a więc minimalizacją liczby wkłuć przy maksymalizacji liczby antygenów. Badania pokazują bowiem, że NOP są w większym stopniu związane z liczbą wkłuć, niż z liczbą antygenów. W Polsce występuje mniej NOP (po uwzględnieniu liczby podawanych dawek szczepionek). Jednak w ciągu ostatniego dziesięciolecia zaobserwowano tendencję wzrostową. Jest ona jednak prawdopodobnie związana w większym stopniu z poprawą zgłaszalności NOP, w wyniku presji społecznej i zwiększania świadomości lekarzy POZ.

Uwaga: podczas gdy w Norwegii mianownik do wyliczenia liczby dawek podanych w danym roku można pozyskać bezpośrednio z rejestru SYSVAK, w Polsce nie da się w prosty sposób oszacować liczby dawek podanych szczepionek, ze względu na specyfikę raportów rocznych, które nie podają liczby podanych dawek, tylko odsetek zaszczepionych roczników. Do poniższego zestawienia oszacowano więc liczbę podanych dawek uwzględniając kalendarze obowiązujące w poszczególnych latach).

Nadzór nad chorobami zakaźnymi

Nadzór nad chorobami zakaźnymi jest zorganizowany bardzo podobnie w obydwu krajach. W Norwegii lekarz podejrzewający zachorowanie na chorobę zakaźną wypełnia papierowy formularz i wysyła do lokalnego departamentu zdrowia, który następnie przesyła do FHI, gdzie wszystkie zgłoszenia są wprowadzane do bazy danych (MSIS) i analizowane. Co roku FHI publikuje dane z nadzoru wraz z komentarzem. W Polsce lekarz podejrzewający zachorowanie wypełnia formularz zgłoszenia podejrzenia i wysyła go do Powiatowego Państwowego Inspektora Sanitarnego. Co dwa tygodnie, powiatowe stacje przesyłają informację zbiorczą o zachorowaniach na wybrane choroby zakaźne do NIZP-PZH, który agreguje raporty z całego kraju i publikuje tzw. dwutygodniowe meldunki o zachorowaniach na choroby zakaźne. Dla wybranych jednostek chorobowych zbierane są indywidualne wywiady epidemiologiczne. Po wypełnieniu, papierowe raporty są przesyłane do NIZP-PZH, wprowadzane do baz danych i analizowane. Raz w roku przygotowywany jest raport zbiorczy.

Poniższe zestawienia przedstawiają liczbę zachorowań na odrę, świnkę i różyczkę w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców (tzw. zapadalność) w Norwegii i w Polsce, w latach 2007-2016. Dane pokazują, że odra jest dobrze kontrolowana w obydwu krajach, jednak w Norwegii występuje tendencja spadkowa, a w Polsce – lekki wzrost. W przypadku świnki, w Norwegii rejestruje się kilkanaście-kilkadziesiąt zachorowań rocznie, przy czym obserwuje się tendencję wzrostową. W Polsce dzięki ponad dekadzie obowiązkowych szczepień, obserwuje się dramatyczny spadek liczby zachorowań, jednak wciąż są one liczone w tysiącach. W przypadku różyczki, została ona praktycznie wyeliminowana w Norwegii – w ciągu 10 lat odnotowano 10 zachorowań. W Polsce nadal odnotowuje się znaczną zapadalność. W 2013 r. wystąpiła wielka epidemia, głównie wśród nieszczepionych chłopców w wieku 15-20 lat.

Komunikacja społeczna na temat szczepień

W obydwu krajach przyjęto inną strategię dotyczącą komunikacji na temat bezpieczeństwa szczepień. W Norwegii pielęgniarki są filarami PSO, stanowiąc najważniejsze źródło informacji dla społeczeństwa. Pracują one w ok. 1000 poradni zdrowych dzieci zlokalizowanych w całym kraju, jak również w punktach szczepień w szkołach. Zespół wakcynologiczny w FHI jest stale dostępny dla pielęgniarek, odpowiadając na ich bieżące pytania, opracowując materiały dla rodziców i stale aktualizując portal informacyjny Instytutu, który jest akredytowany przez Vaccine Safety Net Światowej Organizacji Zdrowia. Również Norweska Agencja Leków prowadzi portal informacyjny dla pielęgniarek i lekarzy, jak również odpowiada za kontrolę bezpieczeństwa szczepionek dostępnych na rynku. W Polsce głównym źródłem informacji dla rodziców są lekarze POZ. Placówki Państwowej Inspekcji Sanitarnej są w stałym kontakcie z punktami szczepień, dostarczając im refundowane szczepionki, monitorując sprawozdawczość i publikując materiały informacyjne na stronach. Brakuje jednak standardowych procedur w tym zakresie i jakość informacji dostępnej w poszczególnych placówkach jest bardzo zróżnicowana. Główny Inspektorat Sanitarny prowadzi również akcję „Zaszczep w sobie chęć szczepienia” oraz publikuje akty prawne dotyczące tego zagadnienia. Ważnym źródłem informacji dla rodziców jest powstały w 2007 r. portal Szczepienia.info, prowadzony przez NIZP-PZH, również akredytowany przez Vaccine Safety Net WHO. Istnieje również wiele stron internetowych prowadzonych przez producentów szczepionek, jednak w znacznej części są one nastawione na promocję określonych produktów.

Czego może nauczyć się Polska od Norwegii w zakresie wdrażania Programu Szczepień Ochronnych?

Norwegia wciąż pracuje nad unowocześnieniem PSO, starając się zminimalizować liczbę wkłuć i zmaksymalizować liczbę antygenów. Proces decydowania o zmianach w kalendarzu szczepień jest w Norwegii bardziej transparentny. Ważne jest żeby decyzja o refundacji nowych szczepionek były poparte rzetelną analizą epidemiologiczną oraz ekonomiczną, a eksperci doradzający Ministrowi Zdrowia powinni ujawniać potencjalne konflikty interesów. Rozwiązaniem, którego wdrożenie na pewno warto rozważyć w Polsce jest elektroniczny rejestr szczepień, który pozwoliłby na dokładniejsze monitorowanie stanu zaszczepienia, szybszą reakcję na ewentualne problemy, jak również ocenę wykonania zaleceń dot. Szczepień grup ryzyka lub grup zawodowych, np. personelu służby zdrowia. Od Norwegów możemy również nauczyć się poprawy komunikacji ze społeczeństwem. Więcej instytucji publicznych powinno się zaangażować w tę komunikację. Powinniśmy zmniejszyć nacisk na obowiązkowość szczepień, zwiększając nacisk na uświadamianie społeczeństwa i uzyskanie jego akceptacji dla tej najskuteczniejszej interwencji profilaktycznej. Na koniec, Polska powinna rozważyć zwiększenie uprawnień pielęgniarek w wykonywaniu szczepień i informowaniu rodziców przychodzących na wizyty szczepienne.

Ostatnia aktualizacja: 15 października 2019
Materiały źródłowe

Biuletyny „Szczepienia Ochronne w Polsce„, NIZP-PZH

Biuletyn „Choroby zakaźne i zatrucia w Polsce„, NIZP-PZH

Meldunki o zachorowaniach na choroby zakaźne„, NIZP-PZH

Raport NOP, 2016, Norwegia

pokaż więcej
Słowniczek
pokaż więcej
Znalazłeś niezrozumiany termin?
Zaproponuj hasło do słownika.
Loading